23.11.2014

Crystal Essence - dezodorant w kulce bez "aluminium"!

Jakiś czas temu miałam duże parcie na zakup dezodorantu, który nie zawiera szkodliwych związków glinu. Uważa się, że składniki te mogą być dla nas niebezpieczne, że powodują podrażnienia, że przenikają bez barierę skóry i kumulują się w organizmie. Prawda li to czy nie - trudno stwierdzić. Poszukując informacji można znaleźć, jak zwykle zresztą, przeczące sobie głosy. Jedni mówią, że szkodzi, inni dementują te opinie i nazywają je plotkami. Ja jak zwykle wychodzę z założenia, że jeśli możemy unikać czegoś potencjalnie szkodliwego, warto to zrobić. Bo może za 10 czy 15 lat naukowcy dojdą do wniosku, że jednak szkodzi, i będę sobie w brodę pluła, że jednak nie odstawiłam :) Oczywiście nie dajmy się zwariować, jako że nie da się uniknąć absolutnie wszystkiego. Ale, w miarę możliwości?

A co do samego dezodorantu, trochę odstraszały mnie koszty. Produkty które znajdowałam w sklepach z asortymentem ekologicznym i organicznym odstraszały mnie dość wysokimi cenami. Zaczęłam już myśleć, że jednak trzeba będzie wydać te 40 zł z okładem, gdy z pomocą przyszedł... Rossmann :)


20.11.2014

Październikowo-listopadowy szał zakupów :)

W ostatnim czasie mój portfel doznał sporego uszczerbku ^^; Głównymi winowajcami były zakupy odzieżowo-obuwnicze, ale i kosmetyki zrobiły w nim niemałą pustkę! Udało mi się ostatnio wybrać do Super-Pharm, mają teraz duże promocje - nie przyznam się ile tam zostawiłam, bo aż mi głupio :D Dodajmy do tego dwa pudełka beGlossy i kilka pomniejszych zachciewajek, recepta na płaczące konto gotowa ;D Ale za to jaka przyjemność, gdy patrzę na mój stosik i myślę o wypróbowywaniu tego całego dobra :)

Trudniej mi ostatnio zrobić ładne zdjęcia, wychodzę do pracy ciemno, wracam - też ciemno. A w weekendy ponuro i pochmurno. Muszę zatem polegać na świetle sztucznym, które nie jest tak dobre jak naturalne. Na szczęście tak zupełnie najgorzej nie jest.

16.11.2014

Organic Therapy - oczyszczająca maska do twarzy z ekstraktem z trufli


Wszystkie recenzje kosmetyków zaczynam zawsze od wypisania składu i przeanalizowania go, na miarę swoich możliwości. Dlaczego? Bo to, czego producent użył do stworzenia danego kosmetyku i w jakich proporcjach, ma bezpośredni wpływ na jego działanie na nasze ciało. Czasami bywa jednak tak, że pomimo świetnego składu kosmetyk nie działa tak jak bym tego po nim oczekiwała. Ta maska jest tego świetnym przykładem.

3.11.2014

Wyrok: bubel! A może jednak nie?

Czasami zdarza się tak, że kupujemy kosmetyk, który po wypróbowaniu nas nie zachwyca. Albo efekt jest wręcz odwrotny od oczekiwanego. Przyczepiamy mu więc etykietkę "do niczego" i oświadczamy, że już do niego nie wrócimy, bo nie warto.

Prrr! A może wydaliśmy nasz wyrok zbyt pochopnie?

Jest wiele czynników, które mogą wpłynąć na działanie kosmetyku, nie każdy też zadziała dokładnie tak, jak to sobie wyobrażamy. Zapraszam do przyjrzenia się kilku kwestiom, po których być może wrócimy do naszego "bubla" i okaże się, że to był jednak strzał w dziesiątkę a nie wyrzucone pieniądze. :)

1. Kosmetyk do mycia wysusza skórę.

Często powodem przesuszenia nie jest bynajmniej nasze myjadełko, ale woda. Mowa tu przede wszystkim o wodzie twardej. To właśnie ona może powodować uczucie przesuszenia i ściągnięcia po każdym myciu, szczególnie jeśli nasz produkt jest wolny od mydła, alkoholu czy SLS/SLES a my ciągle odczuwamy dyskomfort. Niestety, niewiele w takim wypadku da się zrobić. Nie zapominajmy o nakładaniu kremu/balsamu po każdej kąpieli czy oczyszczaniu twarzy.

2. Krem do twarzy zapycha pory.

Jeśli krem nas "zatyka", oznacza to na ogół, że jest za tłusty. Winę za zapychanie często ponosi parafina bądź oleje, które nie każdemu służą. Ale uwaga! Jeśli na co dzień nakładamy makijaż, zwróćmy uwagę na stosowany przez nas podkład. Być może to on jest winowajcą, a nie krem. Podejrzenia mogą okazać się słuszne zwłaszcza w przypadku, kiedy testowaliśmy już kilka różnych kremów i ciągle borykamy się z tym samym problemem.

3. Odżywka/maska obciąża włosy.

Złota zasada głosi, by wszelkie odżywki czy maski nakładać na połowę długości włosów.  Pomaga to w znacznym stopniu zminimalizować ryzyko obciążenia kosmyków. Uważajmy również by nie przesadzać z częstotliwością maskowania lub nie trzymać kosmetyku zbyt długo na włosach. Dwa-trzy razy w tygodniu na 15-30 minut w zupełności wystarczy.

4. Szampon powoduje wypadanie włosów.

Wzmożone wypadanie włosów jest problemem złożonym i zależy od wielu różnych czynników, również takich jak dieta, przyjmowanie leków, pogoda czy stylizacja włosów, zwłaszcza z użyciem ciepła. Nie sądzę również, by czytelnicy blogów kosmetycznych ograniczali się tylko do stosowania szamponu ;) W grę wchodzą często odżywki, maski, wcierki, płukanki, serum, oleje i cała masa innych rzeczy. Nie wszystkie produkty będą ze sobą współgrać. Znalezienie winowajcy może być trudne! Dlatego zanim odrzucimy szampon jako kompletnie niesprawdzający się, upewnijmy się, że wypadanie włosów jest wynikiem właśnie jego stosowania, a nie czegoś innego.

5. Kosmetyk po prostu nie daje oczekiwanych efektów.

Czytając recenzje kosmetyków na blogach, forach czy nawet w facebookowych komentarzach, często zauważam, że niektóre osoby dyskredytują produkt, którego użyły raptem raz czy dwa razy. Bardzo niewiele kosmetyków tworzy się z myślą o natychmiastowym efekcie, jeszcze mniej ten efekt faktycznie daje. Często jest tak, że na wynik musimy poczekać nawet kilka tygodni! I to pod warunkiem, że wykazujemy się systematycznością. Jeśli na przykład zmieniamy żel do mycia twarzy, bo po poprzednim nas wysypało, nie możemy oczekiwać, że po jednorazowym użyciu tego nowego wypryski znikną. Proces regeneracji skóry trwa przecież dużo dłużej niż kilka dni. Dajmy sobie i kosmetykom trochę czasu, a możemy zostać pozytywnie zaskoczeni. :)

2.11.2014

Natura Siberica - żel pod prysznic z maliną moroszką i nie tylko

zdjęcia przy sztucznym świetle to jednak nie to samo...

Dziś chciałabym przedstawić wam żel pod prysznic, który mieszka w mojej łazience już długo-długo. Bynajmniej nie dlatego, że niechętnie go używam :)

Skład:

Aqua with infusions of: Aquileqia Sibirica Extract, Hesperis Sibirica Extract, Sorbus Sibirica Extract, Rubus Chamaemorus Extract, Rubus Fruticosus Extract, Berberis Sibirica Extract, Amaranthus Caudatus Extract, Vaccinium Myrtillus Extract, Phellodendron Amurense Extract; Lauryl Glucoside, TEA Cocoyl Glutamate, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl Betaine, Pineamidopropyl Betaine, Vitis Vinifera Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.