2.11.2014

Natura Siberica - żel pod prysznic z maliną moroszką i nie tylko

zdjęcia przy sztucznym świetle to jednak nie to samo...

Dziś chciałabym przedstawić wam żel pod prysznic, który mieszka w mojej łazience już długo-długo. Bynajmniej nie dlatego, że niechętnie go używam :)

Skład:

Aqua with infusions of: Aquileqia Sibirica Extract, Hesperis Sibirica Extract, Sorbus Sibirica Extract, Rubus Chamaemorus Extract, Rubus Fruticosus Extract, Berberis Sibirica Extract, Amaranthus Caudatus Extract, Vaccinium Myrtillus Extract, Phellodendron Amurense Extract; Lauryl Glucoside, TEA Cocoyl Glutamate, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl Betaine, Pineamidopropyl Betaine, Vitis Vinifera Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid. 

 

Analiza składu:

Jak to przy rosyjskich kosmetykach często bywa, skład otwiera mieszanka wody z ekstraktami. Znajdziemy tam wyciągi z: orlika syberyjskiego, wieczornika syberyjskiego, jarzębiny syberyjskiej, maliny moroszki, jeżyny, berberysu syberyjskiego, szarłatu, borówki czarnej i korkowca amurskiego. Mieszanka bardzo bogata, choć nie wiemy jak przedstawiają się stężenia. Można mieć tylko nadzieje, że te ekstrakty coś robią, a nie tylko ładnie wyglądają na etykiecie ;) Głównym myjadłem w żelu jest glukozyd laurylowy, łagodna substancja stosowana również w kosmetykach dla niemowląt. Niestety nie dałam rady znaleźć niczego konkretnego na temat TEA Cococyl Glutamate. Jeśli wiecie, co zacz, dajcie znać. Pomagają im kokamidopropylobetaina i glukozyd decylowy, również łagodne i bezpieczne dla skóry. Kolejny składnik jest dość tajemniczy, na stronie sklepu napisali, że jest to "składnik z dziko rosnących owoców  rokitnika ałtajskiego". Trzeba wierzyć, bo również nic bliższego nie znalazłam, ech. Dalej mamy jeszcze kilka olejów: olej z nasion sosny syberyjskiej, olej z pestek winogron i olej z lnu. Skład zamykają substancje zapachowe i trzy konserwanty: alkohol benzylowy, kwas benzoesowy i kwas sorbowy.

Opakowanie i wygoda użycia:

Butla żelu jest duża, ale wygodna w użyciu, co przypisać można przede wszystkim pompce. Nie trzeba nic odkręcać ani podważać palcem, nie potrzeba też do tego obu rąk. Zamknięcie tego typu jest również bardzo higieniczne, a nieprzezroczysta butelka chroni kosmetyk przed działaniem światła. Raczej nie nadaje się do zabrania w podróż, w tym celu lepiej przelać potrzebną nam ilość do mniejszej, zakręcanej buteleczki.

Konsystencja, kolor i zapach:

Żel określiłabym jako dość rzadki, ale nie przesadnie. Ma delikatny różowy odcień, pachnie również subtelnie, nieco owocowo. Zapach nie utrzymuje się na skórze.

Wydajność:

Kosmetyk z serii "niekończąca się opowieść" ;D Używam go od jakiś 4 miesięcy i dopiero teraz dobijam do dna. Serio, zdążył mi się znudzić. Do umycia całego ciała wystarczą dwie-trzy pompki.

Ogólna ocena:

Jestem naprawdę zadowolona z tego żelu, jeden z najlepszych z jakich korzystałam. Dobrze myje, no i ta wydajność! W tej kategorii bije na głowę wiele powszechnie dostępnych żeli. Pewnie nie zadowoli amatorów piany lub intensywnych zapachów, dla mnie jednak nie są to wady. Od piany wolę delikatność, a słaby zapach pozwala dopieszczać ciało balsamem bez zastanawiania się czy zapachy się nie pogryzą. Żel nie wysusza skóry, nie zaobserwowałam żadnych podrażnień. Jedyne co mi przeszkadzało, to właśnie powolne zużywanie się. Na pewno fajna sprawa, jeśli korzysta z niego więcej osób. Ale jeśli komuś nie przykrzy się używanie ciągle tego samego produktu, a nie lubi przepłacać, to ten żel będzie na pewno dobrym wyborem!

Natura Siberica żel pod prysznic witaminy dla skóry
cena: ok. 16 zł // 400 ml 

2 komentarze:

  1. Ciekawie się zapowiada, może kiedyś go wypróbuję, jak wpadnie mi w łapki :)

    OdpowiedzUsuń